Decyzja o spotkaniu z terapeutą jest trudna i zazwyczaj towarzyszy jej obawa i pytania: Jak to będzie? Jak mam obcej osobie opowiedzieć to, co dla mnie trudne? Czy mnie nie oceni? I od czego zacząć?
Bardzo dużo pytań i niepewności. To całkiem normalne spotykasz nową osobę, profesjonalistę, ale tak naprawdę niewiele o niej wiesz. Opinie w necie przeczytane, ale czy i Ty poczujesz się komfortowo przy niej ? Nie wiadomo.
Mogę Ci powiedzieć, że z mojej strony masz przestrzeń i akceptację tego, co dzieje się w Twoim życiu. Twoich emocji, przeżyć, uczuć oraz decyzji. Nie usłyszysz „wszystko będzie dobrze” czy „kto jak nie Ty”. Dostaniesz za to bezpieczną przystań na mówienie o Twoich uczuciach, emocjach, obawach i wszystkim tym, co ci jest użyteczne i pomocne. Akceptacje i szacunek. Nie jestem ciocią dobrą radą, bo po wyjściu z gabinetu to Ty będziesz zmagać się ze swoim życiem.
Brzmi dziwnie? Nie. Brzmi naturalnie. Cel Naszego spotkania/ spotkań ustalisz Ty, wtedy kiedy będziesz gotowy mi lub innemu terapeucie zaufać. Nie ma pośpiechu to Twój czas, wykorzystamy go tak jak zechcesz.
Od czego zaczniemy od tego, co dla Ciebie ważne. Nie potrzebujemy wielkich słów, zwykłe, proste słowa są równie ważne jak opisy epickie. To Twoja decyzja jak bardzo na ten moment chcesz się otworzyć. Możliwe, że temat jest dla Ciebie trudny i będziemy mówić niewiele. To też jest ok. Czasem odłożymy coś na później, cokolwiek zdecydujesz – ja dopytam.
Spotkanie z psychologiem jest pomocne, może być trudne, a zmiany, które z tego wynikną zmienią Twoje spostrzeganie świata, ale ich brak też. Czasem jesteśmy uwięzieni w pudełku, potrzeba Nam kogoś bezstronnego, kto pokaże Nam inną perspektywę. Tylko pamiętaj, że inna nie oznacza lepsza.